Wypadek w pracy za granicą. Czy warto o tym myśleć?

Nie ważne jednak, jakie są powody Twojej decyzji o migracji zarobkowej. Ważne jest to, by podjęta przez Ciebie praca była w pełni legalna.

Dlaczego piszemy o legalności zatrudnienia w kontekście wypadku przy pracy? O czym należy myśleć i pamiętać zanim podejmie się pracę?

Otóż mamy pewną historię z życia wziętą, która na szczęście dla pewnej pracownicy skończyła się „dobrze”.
Kobieta w średnim wieku, obywatelka Ukrainy, która od roku 2016 pracuje w Polsce. W tym czasie pracowała w różnych zakładach, ale zawsze przez tego samego pośrednika. Tylko raz w ciągu pięciu lat zmieniła pośrednika, ale szybko wróciła do tego sprawdzonego, który zapewniał jej legalną pracę, z pełnym ubezpieczeniem zdrowotnym.
Nasza bohaterka od wielu lat choruje na nadciśnienie i jak to określiła „miała to pod kontrolą”. Tak jej się zdawało do marca 2021, kiedy to kobieta doznała wylewu krwi do mózgu. Do zdarzenia doszło tuż po skończeniu pracy, po wyjściu za zakładu - około godziny 22.20. Na szczęście, reakcja Jej współpracowników była szybka i zdecydowana. Wezwano pogotowie ratunkowe i kobieta natychmiast trafiła do szpitala. Szybko okazało się, że jest konieczność przeprowadzenia zabiegu mającego na celu zmniejszenie ciśnienia wewnątrzczaszkowego. Tu pojawił się problem, ponieważ w szpitalu, do którego trafiła taki zabieg nie mógł się odbyć. Kobieta została przetransportowana do dużego szpitala klinicznego oddalonego od jej miasta pobytu o ponad 100 km, gdzie na drugi dzień przeprowadzono zabieg. Wszystko się udało, kobieta została uratowana i na szczęście skończyło się bez poważniejszych konsekwencji zdrowotnych. Nasza bohaterka dochodzi powoli do siebie – wyszła ze szpitala o własnych siłach i w ciągu kilku dni zamierza wrócić do domu.

Wydawałoby się, że to historia jakich wiele. Na szczęście ta jest i kolejna są z happy endem.

Atak epilepsji w pracy.

Znamy też historię kobiety, która w drugim dniu swojej pracy – na szczęście legalnej – przeszła atak epilepsji, w skutek czego spadła z krzesła przy swoim stanowisku pracy. Pracownica miała szczęście, ponieważ od poważnego urazu głowy dzieliły ją 4 cm. Tyle brakowało do maszyny w ruchu, obok której upadła. Na szczęście pracodawca zapewniał legalną pracę i nie bał się wezwać pomocy. Nie obawiał się także konsekwencji związanych z BHP, ponieważ kobieta zataiła przed lekarzem swoją chorobę.

Podobnych przypadków jest wiele. Poza ryzykiem utraty zdrowia lub życia, ich wspólnym mianownikiem jest odpowiedzialność.

Koszty leczenia.

Zanim zaczniesz pracę, sprawdź czy Twój pracodawca lub pośrednik zapewni Ci ubezpieczenie zdrowotne. Gdyby nasza bohaterka, która przeżyła wylew krwi do mózgu pracowała nielegalnie, miałaby spory problem nie tylko zdrowotny, ale także finansowy. Gdyby nie ubezpieczenie zdrowotne, którym była objęta, musiałaby zapłacić z własnej kieszeni za leczenie i opiekę medyczną, której jej udzielono, a koszty sięgają dziesiątek tysięcy złotych.
Zastanów się, czy byłoby Cię stać na jakiekolwiek leczenie za granicą?
A czy pracodawca miałby konsekwencje z tego tytułu, że zatrudniał nielegalnie? Oczywiście, że tak, ale dotyczyłyby one tylko kwestii związanych z nielegalnym zatrudnieniem. Koszty leczenia to już nie jego zmartwienie.

Wywiezienie chorego pracownika.

Gorzej byłoby, gdyby pracodawca nie udzielił pierwszej pomocy, a naszej bohaterce stałoby się coś poważniejszego np. zmarła by wskutek doznanego wylewu. Wówczas na pracodawcy ciążyłaby odpowiedzialność karna za nieudzielenie pomocy pracownikowi.
Niestety takie sytuacje się zdarzyły. W prasie polskiej były bardzo szeroko opisywane przypadki, że pracownik uległ wypadkowi w czasie pracy. Niestety pracował nielegalnie, bez wymaganych zezwoleń, czyli „na czarno”. Po tym jak uległ wypadkowi, właścicielka fimry wywiozła go daleko od zakładu i pozostawiła bez opieki, w konsekwencji czego człowiek zmarł.
Co kierowało kobietą, która dopuścił się takiego czynu? Pewnie strach przed karą za nielegalne zatrudnienie. Ostatecznie właścicielka firmy, która zatrudniała nielegalnie obcokrajowców trafiła do więzienia na kilka lat za to, że nie udzieliła człowiekowi pomocy i za to, że w sposób bezpośredni przyczyniła się do śmierci swojego „nielegalnego pracownika”. Gdyby zatrudniała pracownika legalnie, nie obawiałaby się niczego i w krytycznej sytuacji podjęłaby z pewnością właściwe decyzje. Gdyby udzieliła pracownikowi pomocy, ten z pewnością by przeżył.

Czy warto podejmować ryzyko?

Podejmowanie nielegalnej pracy często wydaje się być koniecznością. Ludzie nie widzą innego wyjścia i podejmują ryzyko. W większości pracownicy podejmujący pracę na czarno myślą, że w najgorszym przypadku zostaną deportowani. Pracodawcy natomiast myśli sobie, że wysokość kary finansowej za nielegalne zatrudnienie obcokrajowca jest na tyle niska, że z ekonomicznego punktu widzenia nielegalne zatrudnienie jest po prostu opłacalne.
Rzadko, kto myśli o wypadkach losowych. O tym, że w pracy może się coś wydarzyć i pracownik ulegnie wypadkowi przy pracy. Wówczas panika powoduje, że podejmuje się niebezpieczne decyzje. Jak życie pokazuje, mogą one skutkować nawet utratą życia.

Pamiętaj – zawsze podejmuj / oferuj legalną pracę. Ryzyko się nie opłaca.