Zamiast kwarantanny - poszedł do pracy

W związku z rozprzestrzenianiem się koronawirusa w Polsce, podobnie jak w wielu krajach świata, ograniczone są zasady przemieszczania się ludzi przez granicę. Do Polski mogą wjechać obywatele Ukrainy, którzy posiadają zezwolenie na pobyt lub pracę. Ale tacy ludzie po przyjeździe do Polski muszą przejść 14-dniową kwarantannę, aby ograniczyć rozprzestrzenianie się infekcji i nie zarażać ludzi ze swojego otoczenia. Po przejściu takiej kwarantanny, jeśli nie ma żadnych oznak choroby, można powrócić do normalnego trybu życia, i na przykład, iść do pracy.

Według  Dębica 24, w Dębicy, Ukrainiec który właśnie wrócił do Polski zignorował rozkaz poddania się izolacji i poszedł do pracy. Obywatel Ukrainy miał prawo do legalnego wjazdu i pracy, więc bez problemów wrócił do Polski. Jednak po ocenie sytuacji i stwierdzeniu, że nie ma objawów choroby, powrócił do pracy. Kiedy do jego miejsca zamieszkania (teraz wszyscy, którzy wjeżdżają do Polski wypełniają specjalny dokument, gdzie wśród pytań jest pytanie o miejsce zamieszkania) przyjechała policja, aby sprawdzić, jak przechodzi kwarantannę, okazało się, że nie ma go w domu. Policja ustaliła, że jest on w pracy. Jak poinformowało kierownictwo firmy, w której pracuje Ukrainiec, nie wiedzieli, że właśnie wrócił z Ukrainy i musi przejść 14-dniową kwarantannę. Teraz firma musi tymczasowo zamknąć halę, na której on pracował i wysłać wszystkich ludzi, którzy mieli z nim kontakt na kwarantannę. A samemu Ukraincowi  grozi teraz mandat nawet do 30.000 tysięcy złotych.
Warto również zaznaczyć, że kwarantanna dotyczy nie tylko osób przekraczających granice, ale również tych, którzy mieli kontakt z ludźmi zarażonymi wirusem. Za niedostosowanie się do tego przepisu także grożą kary pienieżne. Przykładem tego jest trzyosobowa rodzina z Sosnowca, która wysłana została na 14-dniową kwarantanne z powodu kontaktu z osobą chorą. Mimo to rodzina zbagatelizowała zakaz i w czasie trwania kwarantanny udała się na zakupy do pobliskiego markietu. Wszyscy członkowie rodziny zostaną pociągnięci do odpowiedzialności za swoje czyny i odpowiednio ukarani. 

Przypominamy, jeśli osoba, u której potwierdzono zakażenie oddali się z miejsca, w którym powinna przebywać, będzie odpowiadać zgodnie z art. 161 kk, który za takie przestępstwo przewiduje karę roku pozbawienia wolności.